Tak pouczała mnie mama, kiedy jako
dziecku zdarzyło mi się postąpić niewłaściwie. „Miej cywilną odwagę
przyznać się.” - mówiła. Odwagi wymaga przyznanie się do błędu, do winy,
do grzechu. Bywa również potrzebna wtedy, gdy należy przyznać się do
wyznawanych wartości - w imię tych wartości. Odwagą jest przyznanie się
do moralnej jedności z drugą osobą, stanięcie przy niej ramię w ramię,
szczególnie jeśli jest ona w ten czy inny sposób represjonowana. Odwaga
będzie polegać na wyjściu z cienia prywatności, na zaryzykowaniu utraty
anonimowości oraz narażeniu się na nieprzyjemności, szykany, represje.
Odwagi wymaga przyznanie się do Jezusa, szczególnie jeśli wypadło nam
żyć w otoczeniu ludzi niechętnych naszej wierze. Jeśli żyjemy w
bezbożnej Europie, wyznawanie wiary w Jezusa może narazić nas na drwiny i
szykany ze strony ateistycznych cyników. Chrześcijanie w Azji oraz
Afryce, żyjący we wrogim otoczeniu fundamentalistycznego islamu,
hinduizmu czy buddyzmu, narażeni są na o wiele dotkliwsze doświadczenia,
z utratą życia włącznie.
Miej więc odwagę przyznać się do prześladowanych sióstr i braci w
wierze - na przykład podpisując tę czy inną petycję w ich sprawie. Niech
ich los nie będzie ci obojętny. Zaryzykuj wyjściem z wygodnictwa
prywatności, stań po ich stronie, wstaw się swoim imieniem i nazwiskiem w
ich obronie.
*
Wczoraj bloger Gargangruel zamieścił informację o tragicznym losie Meriam Yehya Ibrahim:
27-letnia Meriam Yehya Ibrahim, matka 20-miesięcznego synka, będąca
obecnie w 8. miesiącu ciąży, za odejście od islamu i przyjęcie
chrześcijaństwa została skazana na karę śmierci przez powieszenie,
poprzedzone chłostą w liczbie 100 batów. Kara została zaplanowana na
czas po porodzie i zakończeniu karmienia piersią nowonarodzonego
dziecka.
oraz link do strony,
na której można podpisać petycję skierowaną - za pośrednictwem
Komisarza ONZ do spraw praw człowieka - do rządu Sudanu o respektowanie
prawa wolności religijnej.
Zdobądź się na odwagę i podpisz się pod powyższym apelem.
.