piątek, 23 maja 2014

Miej odwagę przyznać się

Tak pouczała mnie mama, kiedy jako dziecku zdarzyło mi się postąpić niewłaściwie. „Miej cywilną odwagę przyznać się.” - mówiła. Odwagi wymaga przyznanie się do błędu, do winy, do grzechu. Bywa również potrzebna wtedy, gdy należy przyznać się do wyznawanych wartości - w imię tych wartości. Odwagą jest przyznanie się do moralnej jedności z drugą osobą, stanięcie przy niej ramię w ramię, szczególnie jeśli jest ona w ten czy inny sposób represjonowana. Odwaga będzie polegać na wyjściu z cienia prywatności, na zaryzykowaniu utraty anonimowości oraz narażeniu się na nieprzyjemności, szykany, represje.
Odwagi wymaga przyznanie się do Jezusa, szczególnie jeśli wypadło nam żyć w otoczeniu ludzi niechętnych naszej wierze. Jeśli żyjemy w bezbożnej Europie, wyznawanie wiary w Jezusa może narazić nas na drwiny i szykany ze strony ateistycznych cyników. Chrześcijanie w Azji oraz Afryce, żyjący we wrogim otoczeniu fundamentalistycznego islamu, hinduizmu czy buddyzmu, narażeni są na o wiele dotkliwsze doświadczenia, z utratą życia włącznie.
 
Miej więc odwagę przyznać się do prześladowanych sióstr i braci w wierze - na przykład podpisując tę czy inną petycję w ich sprawie. Niech ich los nie będzie ci obojętny. Zaryzykuj wyjściem z wygodnictwa prywatności, stań po ich stronie, wstaw się swoim imieniem i nazwiskiem w ich obronie.
 
*
 
Wczoraj bloger Gargangruel zamieścił informację o tragicznym losie Meriam Yehya Ibrahim:
 
27-letnia Meriam Yehya Ibrahim, matka 20-miesięcznego synka, będąca obecnie w 8. miesiącu ciąży, za odejście od islamu i przyjęcie chrześcijaństwa została skazana na karę śmierci przez powieszenie, poprzedzone chłostą w liczbie 100 batów. Kara została zaplanowana na czas po porodzie i zakończeniu karmienia piersią nowonarodzonego dziecka.
 
 
Zdobądź się na odwagę i podpisz się pod powyższym apelem. 
.